Kosiarka do małego ogródka - jak wybrać? Jaka najlepsza?

Mały ogródek wydaje się tańszy w utrzymaniu, bo mniejsza powierzchnia to przecież mniej pracy.

Spis treści:

Która kosiarka lepsza – elektryczna czy spalinowa?
Która kosiarka elektryczna najlepsza?
Która kosiarka spalinowa najlepsza?
Mały ogródek i kosiarka – jaki to koszt?

To dobre założenie, jednak jeśli chodzi o wybór kosiarki do trawy, może się okazać, że najtańsza wcale nie jest najlepszym wyborem. Istnieje kilka zasad, o których warto pamiętać przy wyborze takiego sprzętu.

Która kosiarka lepsza – elektryczna czy spalinowa?

W teorii do małego ogródka w zupełności wystarczają niezbyt mocne kosiarki elektryczne – są mniejsze, lżejsze i przy normalnej eksploatacji tańsze od spalinowych, jest jednak jedno „ale”: jeśli ogródek jest koszony 2-4 razy w ciągu roku, to trawa będzie wysoka i zwykła kosiarka elektryczna prawdopodobnie sobie z nim nie poradzi. W takich przypadkach rozwiązaniem jest albo droższa, mocniejsza kosiarka elektryczna, albo potężniejsza kosiarka spalinowa, która jednak jest droższa w eksploatacji i niekoniecznie równie łatwo się prowadzi.

Polecane kosiarki spalinowe i elektryczne

Dylematy kupujących kosiarki do małego ogródka

Ogólnie rzecz biorąc, mały ogródek najczęściej nie wymaga dużych kosiarek, ale też prawdą jest, że koszenie trawy nie jest szczególnie lubianym zajęciem, więc każdy stara się w jakiś sposób sobie uprościć życie. To jednak powoduje, że wybór kosiarki do ogródka jest jeszcze trudniejszy.

Czy opłaca się kupić kosiarkę samojezdną? Kosiarka z własnym napędem to wygodne rozwiązanie, ale tylko pod warunkiem, że nie trzeba co chwilę zakręcać, a prędkość jazdy jest nie za duża i nie za mała. W małych ogródkach napęd często nie jest potrzebny, jednak może ułatwiać pracę, bo pielęgnacja ogrodu męczy i nawet czasem nawet na wykoszenie trawy w niedużym ogrodzie brakuje sił. W takim przypadku kosiarka spalinowa z napędem jest dobrym rozwiązaniem.
Kosiarka – jaki silnik wybrać? W przypadku elektrycznych dylemat ten sprowadza się do odpowiedzi na pytanie o to, jaka moc silnika kosiarki będzie optymalna. Warto celować mniej więcej w 1300-1500 W, bo choć słabsze też zwykle dadzą radę, są mniej wytrzymałe i szybciej się zużywają. Jeśli zaś chodzi o silniki spalinowe – lepszy będzie czterosuw, ale nie ze względu na jakieś szczególne właściwości użytkowe, ale przede wszystkim dlatego, że kosiarki z tymi silnikami stanowią większość w przedziale do 1000 złotych – większe, potężniejsze po prostu nie są potrzebne w małym ogródku.
Kosiarka – jaka szerokość robocza? Pytanie skądinąd zasadne. Z jednej strony bowiem najlepiej, żeby wynosiła ona ponad 50 cm, bo będzie szybciej, ale tańsze kosiarki mają szerokość koszenia w granicach 30-42 cm. Tyle w zupełności wystarcza, jeśli ogródek jest nieduży, ale warto pamiętać, że jeśli chodzi o kosiarki z napędem, to są one wydajniejsze i mają większe ostrza.

Która kosiarka elektryczna najlepsza?

Kryteria wyboru najlepszej kosiarki elektrycznej do małego ogródka są dość proste: powinna być wygodna i wydajna, a także wytrzymała – powierzchnia może nie jest duża, ale żeby kosiarka wytrzymała wiele lat pracy, warto kupić ją trochę „na zapas”, pamiętając o tym, że silniki tracą wraz z wiekiem trochę swojej mocy i wydajności.

Która kosiarka spalinowa najlepsza?

Tutaj pierwsze kryterium może zaskakiwać, najlepsza bowiem będzie cicha kosiarka, jako że małe ogródki zwykle są tworzone na osiedlach domków jednorodzinnych. Wygoda oczywiście więc pozostaje ważna, ale warto zadbać też o to, żeby prace pielęgnacyjne nie przeszkadzały innym.

Mały ogródek i kosiarka – jaki to koszt?

Sama kosiarka to wydatek około 300-500 złotych, jeśli chodzi o najsłabsze modele elektryczne. Nieco lepsze kosztują do 700-800 złotych, natomiast całkiem dobre jak na warunki niewielkich ogródków nadal poniżej 1000 złotych. Sama eksploatacja nie wpływa znacznie na wysokość rachunków za prąd – przy mocy 1000-1500 W i koszeniu przez 3 godziny w tygodniu można to porównać z 6 godzinami pracy komputera stacjonarnego albo 3 godzinami pracy odkurzacza lub – co też nie jest wcale nierealne, godziną i pół pieczenia ciasta w piekarniku elektrycznym. W przypadku kosiarek spalinowych sprawa jest bardziej skomplikowana, bo poza paliwem trzeba jeszcze kupić olej, który zużywa się w bardzo różnym tempie, a zużycie paliwa też zależy od sposobu pracy.